~`~
Autor: Joanne Kathleen Rowling
Data wydania: 2000
Wydawnictwo: Media Rodzina
Tom: 1
Cykl: Harry Potter
Ilość stron: 328
~`~
Opis:
Harry Potter, sierota i podrzutek, od niemowlęcia wychowywany przez ciotkę i wuja, którzy - podobnie jak ich syn Dudley - traktowali go jak piąte koło u wozu. Pochodzenie chłopca owiane jest tajemnicą, jedyna pamiątka z przeszłości to zagadkowa blizna na jego czole. Skąd jednak biorą się niesamowite zjawiska, które towarzyszą nieświadomemu niczego Potterowi? Wszystko wyjaśni się w jedenaste urodziny chłopca, a będzie to dopiero początek Wielkiej Tajemnicy...
Recenzja:
Ta książka to pierwszy tom cyklu o sławnym czarodzieju - Harrym Potterze. Ten tom to wprowadzenie do niezwykłego świata magii, miejsca, w którym dzieje się wszystko. Z początku historia zaczyna się punktem widzenia bogatego człowieka, który spędza normalny dzień, czyli jedzie do pracy, a potem wraca do domu. Nic nowego. Dopiero z czasem ukazywana powieść jest z punktu widzenia chłopaka, który poznaje prawdę. Owszem, prawdę. I to w dniu swoich jedenastych urodzin, bo do tego dnia był okłamywany przez swe wujostwo na temat zginięcia ich rodziców i pojawienia się jego charakterystycznej blizny na czole. W tym dniu dowiaduje się, że jest czarodziejem i z miłą chęcią, choć trochę przestraszony wkracza do świata jego rodziców. Już na samym początku poznaje pierwszych przyjaciół oraz dołącza kolejne osoby do listy swoich wrogów. Nie brakuje też tego, by pakował się w kłopoty.
Od razu można wczuć się w bohatera - przeżywać razem z nim wzloty i upadki. Język pisania jest niekiedy dość ciężki, ale idzie wszystko zrozumieć. Czytając od nowa po jakimś, ale niewielkim upływie czasu można odkryć nowe rzeczy, które nie zostały dostrzeżone za poprzednim razem i przez to można lepiej zrozumieć treść. Trzeba przyznać, że dużym plusem jest chronologiczność wydarzeń, które się pojawiają. To sprawia, że czyta się szybko i przyjemnie. Jest niestety parę wątków, które niestety nie są dokończone, co sprawia, że trzeba sięgnąć po drugą część.
Najważniejszymi postaciami w tej książce to Harry Potter, Ronald Weasley, Hermiona Granger, Draco Malfoy, Albus Dumbledore, Minerwa McGonagall, Severus Snape, Quirrell, nad którymi warto zastanowić się, co wnoszą, czego nauczają poprzez to, w jaki sposób się zachowują.
Imię Quirrella nie zostało podane, ale mniejsza o to. Ważne jest, co wprowadził i pokazał swoim zachowaniem. Otóż można go poznać jąkającego się biednego nauczyciela, który wiecznie chodzi z turbanem na głowie, lecz skrywa niezbyt przyjemną wiadomość. Otóż okazuje się, że to osoba służąca wrogowi chłopaka - Lordowi Voldemortowi (mimo, iż nie ma własnego ciała to jest żywy i nadal może wydawać rozkazy). Przez swą chciwość, dążenie do władzy i potęgi, przypłacił życiem. Wnioski z jego zachowania można wyciągnąć, że nie można na siłę osiągnąć. Chciwość prowadzi do zguby, w którą niestety popadł. Draco Malfoy... Oziębły, który pogardza biedniejszymi i liczy się dla niego tylko kasa i status społeczny pogardzając tych, którzy pochodzą z rodzin nie-magicznych. Przedstawia próżność... Jakby jego zachowanie było przewidziane na współczesne czasy: jeśli ma się kasę jest się wyżej itp. I pogardza tymi, którym nie powodzi się zbyt najlepiej, ale dają sobie rady. Pozostali bohaterowie odgrywają również istotną rolę w innych częściach tego cyklu, więc o nich troszkę później.
Więc na zakończenie książka nie jest zła, można wyciągnąć wnioski z zachowania bohaterów, ale.. Niestety, niektóre momenty są troszkę naciągane, jak na przykład pokonanie trolla w łazience przez dwóch pierwszoklasistów, którzy dopiero zaczęli się uczyć.
Ocena: 8/10
Harry Potter, sierota i podrzutek, od niemowlęcia wychowywany przez ciotkę i wuja, którzy - podobnie jak ich syn Dudley - traktowali go jak piąte koło u wozu. Pochodzenie chłopca owiane jest tajemnicą, jedyna pamiątka z przeszłości to zagadkowa blizna na jego czole. Skąd jednak biorą się niesamowite zjawiska, które towarzyszą nieświadomemu niczego Potterowi? Wszystko wyjaśni się w jedenaste urodziny chłopca, a będzie to dopiero początek Wielkiej Tajemnicy...
Recenzja:
Ta książka to pierwszy tom cyklu o sławnym czarodzieju - Harrym Potterze. Ten tom to wprowadzenie do niezwykłego świata magii, miejsca, w którym dzieje się wszystko. Z początku historia zaczyna się punktem widzenia bogatego człowieka, który spędza normalny dzień, czyli jedzie do pracy, a potem wraca do domu. Nic nowego. Dopiero z czasem ukazywana powieść jest z punktu widzenia chłopaka, który poznaje prawdę. Owszem, prawdę. I to w dniu swoich jedenastych urodzin, bo do tego dnia był okłamywany przez swe wujostwo na temat zginięcia ich rodziców i pojawienia się jego charakterystycznej blizny na czole. W tym dniu dowiaduje się, że jest czarodziejem i z miłą chęcią, choć trochę przestraszony wkracza do świata jego rodziców. Już na samym początku poznaje pierwszych przyjaciół oraz dołącza kolejne osoby do listy swoich wrogów. Nie brakuje też tego, by pakował się w kłopoty.
Od razu można wczuć się w bohatera - przeżywać razem z nim wzloty i upadki. Język pisania jest niekiedy dość ciężki, ale idzie wszystko zrozumieć. Czytając od nowa po jakimś, ale niewielkim upływie czasu można odkryć nowe rzeczy, które nie zostały dostrzeżone za poprzednim razem i przez to można lepiej zrozumieć treść. Trzeba przyznać, że dużym plusem jest chronologiczność wydarzeń, które się pojawiają. To sprawia, że czyta się szybko i przyjemnie. Jest niestety parę wątków, które niestety nie są dokończone, co sprawia, że trzeba sięgnąć po drugą część.
Najważniejszymi postaciami w tej książce to Harry Potter, Ronald Weasley, Hermiona Granger, Draco Malfoy, Albus Dumbledore, Minerwa McGonagall, Severus Snape, Quirrell, nad którymi warto zastanowić się, co wnoszą, czego nauczają poprzez to, w jaki sposób się zachowują.
Imię Quirrella nie zostało podane, ale mniejsza o to. Ważne jest, co wprowadził i pokazał swoim zachowaniem. Otóż można go poznać jąkającego się biednego nauczyciela, który wiecznie chodzi z turbanem na głowie, lecz skrywa niezbyt przyjemną wiadomość. Otóż okazuje się, że to osoba służąca wrogowi chłopaka - Lordowi Voldemortowi (mimo, iż nie ma własnego ciała to jest żywy i nadal może wydawać rozkazy). Przez swą chciwość, dążenie do władzy i potęgi, przypłacił życiem. Wnioski z jego zachowania można wyciągnąć, że nie można na siłę osiągnąć. Chciwość prowadzi do zguby, w którą niestety popadł. Draco Malfoy... Oziębły, który pogardza biedniejszymi i liczy się dla niego tylko kasa i status społeczny pogardzając tych, którzy pochodzą z rodzin nie-magicznych. Przedstawia próżność... Jakby jego zachowanie było przewidziane na współczesne czasy: jeśli ma się kasę jest się wyżej itp. I pogardza tymi, którym nie powodzi się zbyt najlepiej, ale dają sobie rady. Pozostali bohaterowie odgrywają również istotną rolę w innych częściach tego cyklu, więc o nich troszkę później.
Więc na zakończenie książka nie jest zła, można wyciągnąć wnioski z zachowania bohaterów, ale.. Niestety, niektóre momenty są troszkę naciągane, jak na przykład pokonanie trolla w łazience przez dwóch pierwszoklasistów, którzy dopiero zaczęli się uczyć.
Ocena: 8/10
~`~